pit2024

[13] Po pierwsze nie szkodzić - etyka obserwatora ptaków

mala fotka

Obserwowanie ptaków nie zawsze jest dla nich obojętne. Niekiedy wpływa na nie dość mocno i niestety, często szkodliwie. Dlatego istnieje coś takiego jak etyka obserwatora ptaków. Jest to zbiór niepisanych zasad przestrzeganych przez obserwatorów, umożliwiających takie prowadzenie obserwacji, żeby nie stracić z odwiedzanych okolic skrzydlatych ulubieńców na skutek własnego hobby.


Najczęstszym sposobem szkodzenia obserwowanym ptakom jest płoszenie. Ptaki kryją się w bezpiecznych dla siebie miejscach i to jest ich szeroko pojęty "dom". Skoro już tam wchodzisz bez pytania, staraj się zrobić wszystko, żeby ich nie wystraszyć - one są u siebie, Ty jesteś u nich gościem. Potem Ty wrócisz do domu, a one albo zostaną gdzie były, albo będą musiały szukać nowego miejsca, bo w poprzednim przestało być bezpiecznie. Dlatego będąc w terenie zawsze zastanów się, czy im nie szkodzisz. Wypłaszanie ptaków z kryjówek, żeby je zobaczyć, to bezmyślny absurd. Problem płoszenia dotyczy całego roku, ale szczególnie niebezpieczny jest w sezonie lęgowym, ponieważ spłoszone ptaki mogą porzucić swoje lęgi. Dlatego, chociaż wiemy, jak ciekawość swędzi, jeśli nie musisz, to nie szukaj gniazd.


Druga trudna sztuka: gdybyś znalazł gniazdo - nie chwal się wszędzie wokół, gdzie to było. Im rzadszy gatunek ptaka, tym bardziej warto "trzymać język za zębami". Ludzie to stworzenia ciekawskie, od razu pójdą oglądać ptaszki, i chociaż nikt nie miał złych intencji, ptaki uciekną i raczej nie wrócą w to samo miejsce. W ten sposób można samemu "wyrzucić" ze swojej okolicy gatunek, z którego było się tak dumnym. Umiejscowienie gniazd rzadkich gatunków zawsze utrzymujemy w tajemnicy przed ludźmi postronnymi.


No i po trzecie, nie rób drugiemu co Tobie niemiłe, czyli nie pchaj się z łapami w cudze jajka... O tym, że prawo tego zabrania, będzie mowa w następnym punkcie, ale warto to sobie wbić do głowy jako ogólną zasadę obserwowania ptaków. Nie musisz mieć w domu jajek ani wydmuszek, nawet najpospolitszych gatunków. Nie musisz też wsadzać aparatu fotograficznego do gniazda, żeby udokumentować, że je znalazłeś, i że były tam jajka. To są wybitnie szkodliwe działania i nikt nie będzie Cię za nie chwalił. Za to może zażądać odpowiedzialności prawnej, czyli po prostu grzywny. Dlatego, jeśli masz skłonności muzealnicze, to wychodząc w teren lepiej zostaw je w domu.


Ogólnie: jeśli chcesz być obserwatorem ptaków, nie rób nic, co mogłoby im w jakikolwiek sposób zaszkodzić. Jeśli nie potrafisz zastanowić się nad tym będąc w terenie, to zastanów się, czy nie powinieneś przestać.

autor: Katarzyna Karwat

 

Autorzy wademecum:

Katarzyna Karwat - wstęp i rozdziały: 1, 2, 5, 9, 11, 12, 13, 14, 21
Artur Adamski - rozdziały: 3, 4, 5, 6, 7, 8, 10, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20

wykaz pozycji w tej kategorii : Vademecum podglądacza → →
  1. 1 - 12
  2. 13 - 22
  1. [1] Nie musisz siedzieć w domu - czyli. jak obserwować ptaki w dobie ptasiej grypy?
  2. [2] Diabeł tkwi w szczegółach
  3. [3] Nie tylko ubarwienie
  4. [4] Co słychać?
  5. [5] Rób notatki
  6. [6] Bez książki ani rusz
  7. [7] Ptasia terminologia
  8. [8] Ptasie nazwy
  9. [9] Trochę o sprzęcie
  10. [10] Jak zobaczyć i usłyszeć więcej
  11. [11] Jak nie dać się zwieść własnym oczom
  12. [12] Pokusa rzadkości
Fatbirder's Top 1000 Birding Websites