20 grudnia 2010
Nur białodzioby na Opolszczyźnie Nur białodzioby jest największym przedstawicielem rzędu nurów. Są to, jak nazwa wskazuje, świetnie nurkujące ptaki, zamieszkujące wyłącznie półkulę północną. Omawiany gatunek gnieździ się w tundrze wokół Arktyki, natomiast zimę spędza na morzu. Najbliższe naszego kraju stałe zimowiska położone są u wybrzeży środkowej Norwegii. Czasem zdarza się, że gatunek ten zalatuje również do naszego kraju. Jak dotąd odnotowano go u nas 25 razy. Większość obserwacji miała miejsce nad Bałtykiem. Ostatniego stwierdzenia dononano na początku grudnia na południu kraju, w niezwykłych okolicznościach.
Dnia 2 grudnia pan Robert Włodarczyk, pracownik Cementowni Górażdże (powiat krapkowicki, województwo opolskie) znalazł na śniegu dziwnego dużego ptaka, który nie był w stanie się poderwać i najwyraźniej potrzebował pomocy. Zadzwonił zatem na numer awaryjny 112. Informacja o niezwykłym przybyszu za pośrednictwem straży miejskiej dotarła w końcu do Rafała Świerada, ornitologa z Gogolina, który zajął się zorganizowaniem pomocy dla ptaka. Razem z innym ornitologiem, Waldemarem Michalikiem, obejrzano ptaka, który okazał się być ku wielkiemu zaskoczeniu młodym nurem białodziobym! Nur był w dobrej kondycji i nie wymagał pomocy weterynaryjnej, został więc pomierzony, obfotografowany, zaobrączkowany i tego samego dnia wypuszczony na rzece Odrze w Krapkowicach.
Prawdopodobną przyczyną lądowania nura w miejscu oddalonym od jakichkolwiek zbiorników wodnych była zła pogoda i opady śniegu, które zmusiły ptaka do zakończenia lotu w przypadkowym miejscu. Nury jako ptaki ściśle wodne nie potrafią wzbić się do lotu z ziemi, stąd gość z Arktyki nie mógł samodzielnie kontynuować swojej podróży.
Ta niezwykła obserwacja jest dopiero drugą w historii dokonaną na Śląsku. Poprzednia miała miejsce niemal dokładnie 2 lata wcześniej na odległym o nieco ponad 20 kilometrów Zbiorniku Turawskim. Trzeba podkreślić duże zaangażowanie w pomoc dla ptaka ze strony osób nie będących przyrodnikami, za co należą się im duże podziękowania.
Więcej szczegółów wraz ze zdjęciami nura i niezwykłago miejsca jego lądowania można znaleźć w relacjach Rafała Świerada na forum.przyroda.org (relacja 1 i relacja 2).
|